Jesteś tutaj

KWK Construction Dęby Osielsko

28 Kwiecień 2021
Po długim oczekiwaniu oraz przełożeniu dwóch pierwszych kolejek zainaugurowano wreszcie rozgrywki ligowe w baseballu i softballu. Niedzielna inauguracja sezonu Ekstraligi w Osielsku nie przebiegła po myśli zespołu KWK Construction Dębów. Osielszczanie dwukrotnie ulegli Centaurom Warszawa 6:12 i 2:10.
 
KWK Construction Dęby Osielsko - Centaury Warszawa 6:12 i 2:10
Miotacze: (1. mecz) [OSI] Radosław Zajda - Loser (0-1), Mikołaj Zera (5.); [WAR] Mateusz Szustek - Winner, Tadeusz Romanowski (4.), Marek Podgórski (7.)
(2. mecz) [OSI] Paweł Sztejka - Loser (0-1), Mikołaj Zera (6.), Bartosz Maciejewski (7.); [WAR] Mikołaj Dąbrowski - Winner
KWK Construction Dęby: Charchuła, Streich, Zajda, Teska, Zagórski, Szymański, Maciejewski, O. Wąsik, Karczewski, Zera, Medina, J. Liwoch, Sztejka.
 
Inauguracja sezonu została w tym roku wyznaczona w terminarzu wyjątkowo wcześnie, bo już na 3 kwietnia. Powodem jest dość napięty kalendarz europejskiej federacji - w ubiegłym sezonie wszystkie rozgrywki europejskie zostały ze względu na pandemię odwołane lub przełożone na bieżący rok. Niestety, krajowe obostrzenia zweryfikowały ambitne plany PZBall i po przełożeniu dwóch pierwszych kolejek sezon rozpoczął się w miniony weekend od trzeciej rundy, bez kibiców na trybunach.
Do Osielska przyjechali brązowi medaliści ubiegłorocznych mistrzostw Polski, Centaury Warszawa i okazali się zdecydowanie lepiej przygotowani do sezonu, niż miejscowy zespół. Już od I rundy baseballiści ze stolicy zaczęli systematycznie budować swoją przewagę, zdobywając w każdej odsłonie meczu 2 lub 1 obieg. Działania ofensywne KWK Construction Dębów były w tym czasie skutecznie powstrzymywane przez miotacza Centaurów Mateusza Szustka, który przed pandemią szkolił się przez jakiś czas w USA. Przez pierwsze trzy części meczu wpuścił do akcji tylko dwóch pałkarzy KWK Construction Dębów, dopiero w IV odsłonie stracił trochę celność narzutów, do tego obrońcom Centaurów przytrafił się błąd i po kolejnym bardzo niecelnym narzucie Szustka Radosław Zajda zdobył bazę domową i pierwszy w nowym sezonie obieg dla zespołu KWK Construction Dębów. Było już jednak 7:1 dla warszawskiej drużyny.
Centaury zmieniły miotacza i w V rundzie po hicie Zajdy Szymon Karczewski i Daniel Charchuła zdobyli kolejne dwa obiegi dla zespołu gospodarzy. KWK Construction Dęby również zmieniły miotacza - Zajdę zastąpił Mikołaj Zera i trochę przystopował pałkarzy z Warszawy. Jednak w ostatniej, VII rundzie (w tym sezonie, podobnie jak rok temu, wszystkie mecze rundy zasadniczej są rozgrywane na dystansie 7 rund) goście odbili 4 hity i zdobyli z nich 3 obiegi. W dolnej VII półrundzie (z Markiem Podgórskim narzucającym dla Centaurów) osielszczanie odrobili częśc strat, nie bez pomocy błędów obrony rywala. Zajda, Bartosz Teska i Alexis Medina zdobyli kolejne obiegi dla KWK Construction Dębów, ale mecz zakończył się porażką gospodarzy 6:12.
Dość wysoki wynik był pochodną tego, że oba zespoły popełniały sporo błędów w obronie (Centaury 3, KWK Construction Dęby 6), co należy złożyć na karb początku sezonu i skomplikowanych przez pandemię i ograniczenia przygotowań. W zespole z Osielska w ataku brylował Zajda (po 2 hity, obiegi i asysty pkt., w każdym wejściu na pałkę zdobywał bazę), ale w roli miotacza-startera wypadł zdecydowanie gorzej: oddał aż 12 baz za niecelne narzuty i stracił 9 obiegów, narzucając ponad 4 rundy. W zespole gości Podgórski odbił 2 hity, asystował przy 3 obiegach i zdobył 1 pkt. Aż 4 obiegami i 1 asystą pkt. popisał się Jan Pruszyński.
 
Przebieg drugiego spotkania był zupełnie odmienny. Przez pierwsze cztery rundy dominowali na boisku miotacze: Paweł Sztejka oraz utalentowany reprezentant Polski w kategoriach młodzieżowych Mikołaj Dąbrowski (Centaury). Jedyny obieg w tym okresie zdobył weteran Piotr Mikołajczyk, przy asyście Adama Andersa i goście prowadzili 1:0. W V odsłonie po błędzie miejscowej obrony warszawski zespół podwyższył prowadzenie na 3:0, ale w dolnej turze KWK Construction Dęby również zdobyły 2 obiegi i znowu mieliśmy zaledwie 1-punktową różnicę. Po błędzie obrony punktował Karczewski, a kolejny hit Zajdy umożliwił zdobycie obiegu Charchule.
Kluczowa dla wyniku okazała się VI runda. Sztejkę zastąpił na górce miotacza Zera i jego drugie wejście w tym dniu nie było, niestety udane. Już pierwszy pałkarz, Dąbrowski, wybił hita za 3 bazy, po kolejnych 3 hitach warszawianie punktowali - aż 5 razy w tej części meczu! Ich prowadzenie 8:2 podcięło skrzydła gospodarzom, którzy do końca meczu, przy dobrej grze Dąbrowskiego który narzucał przez cały mecz, nie zdobyli już obiegu. Goście natomiast w końcówce podwyższyli wynik na 10:2.
Zwycięstwo zasłużone, Centaury odbiły w drugim spotkaniu aż 12 hitów, przy 6 gospodarzy. Nieco mniej było błędów defensywnych: KWK Construction Dęby 3, Centaury 2. Bohaterem meczu był zwycięski miotacz Dąbrowski, który oprócz dobrej gry na górce (oddał tylko 3 bazy darmo i pozwolił odbić 6 hitów, ale wystrajkował 8 pałkarzy) wyróżniał się także w ataku (2 hity, 2 obiegi). Wśród miejscowych graczy trudno kogoś wyróżnić za drugie spotkanie. Bardzo niepokoi postawa miotaczy, którzy w całym meczu zdołali wystrajkować zaledwie 1 rywala... Widać również niepokojąco krótką ławkę na tej kluczowej pozycji.
 
Pozostałe wyniki III kolejki Ekstraligi:
Stal Kutno - Gepardy Żory 10:0 i 17:0
Silesia Rybnik - Barons Wrocław 4:1 i 1:6
W najbliższą niedzielę 2 maja KWK Construction Dęby podejmą w Osielsku najsłabszy zespół ubiegłego sezonu (oraz tegorocznej inauguracji) - Gepardy Żory, w dwumeczu 4. kolejki Ekstraligi. Terminy dwóch przełożonych kolejek w najbliższym czasie ustali PZBall.
 
Ze sportowym pozdrowieniem
Jarek S. Kaźmierczak
 

zamknij x

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje. Dowiedz się więcej jak je wyłączyć.